25 wyróżnionych studentów, tegorocznych stypendystów miasta Poznania. Najwięcej jest finalistów olimpiady historycznej, ktorzy przez dziewięć miesięcy będą dostawać tysiąć złotych miesięcznie.Na co wydam te pieniądze? - zastanawia się Bartosz Czupryniak, laureat olimpiady historycznej i student I roku prawa na UAM. - Może na naukę języka? Chciałbym podszkolić angielski, zrobić certyfikat z języka prawniczego - planuje. - Ale jeśli starczy czasu, sił, pieniędzy, zajmę się rekonstrukcją historyczną. Pasjonuje mnie wiek XX, szczególnie II wojna światowa. Do rekonstrukcji niezbędny jest mundur. Polski by mi pasował najbardziej, choć brytyjskim lub amerykańskim też nie pogardzę.
Czupryniak pochodzi spod Słupska. Gdy wybierał miejsce na studia, wahał się między Poznaniem a Krakowem. Poznań wygrywał dzięki lokalizacji: blisko stąd wszędzie. Oferowane przez miasto stypendium było języczkiem u wagi.
Przemysław Czaplicki, laureat olimpiady artystycznej, wybrałby Poznań tak czy inaczej. Na tutejszej Akademii Muzycznej może studiować saksofon jazzowy. Rodzinny Szczecin mu tego nie oferuje. Pieniądze ze stypendium przydadzą się na nowy instrument.
Miasto już po raz piąty rozdało stypendia dla laureatów i finalistów ogólnopolskich olimpiad przedmiotowych. W tym roku o stypendium aplikowały 52 osoby. Po konsultacji z Radą Zarządzającą Programu Akademicki i Naukowy Poznań prezydent Ryszard Grobelny wybrał 25 studentów I roku. - Mam nadzieję, że zostaniecie tu po studiach. A jeśli nawet rzuci was gdzieś w świat, to będziecie robić z Poznaniem interesy - przemawiał, witając ich w mieście. Grobelny przekazał też dziennikarzom, że chciałby, żeby w przyszłym roku - mimo oszczędności - nie zabrakło na program stypendialny pieniędzy.
Stypendyści to w większości studenci Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Pozostali wybrali Uniwersytet Medyczny, Politechnikę Poznańską, Uniwersytet Ekonomiczny. Student Akademii Muzycznej znalazł się wśród stypendystów po raz pierwszy w historii programu. Studiują kierunki humanistyczne, w tym przede wszystkim prawo. To pewna nowość: do tej pory wśród stypendystów dominowali zwolennicy kierunków ścisłych, medyczno-biologicznych, matematycznych, fizycznych i informatycznych.
Czupryniak pochodzi spod Słupska. Gdy wybierał miejsce na studia, wahał się między Poznaniem a Krakowem. Poznań wygrywał dzięki lokalizacji: blisko stąd wszędzie. Oferowane przez miasto stypendium było języczkiem u wagi.
Przemysław Czaplicki, laureat olimpiady artystycznej, wybrałby Poznań tak czy inaczej. Na tutejszej Akademii Muzycznej może studiować saksofon jazzowy. Rodzinny Szczecin mu tego nie oferuje. Pieniądze ze stypendium przydadzą się na nowy instrument.
Miasto już po raz piąty rozdało stypendia dla laureatów i finalistów ogólnopolskich olimpiad przedmiotowych. W tym roku o stypendium aplikowały 52 osoby. Po konsultacji z Radą Zarządzającą Programu Akademicki i Naukowy Poznań prezydent Ryszard Grobelny wybrał 25 studentów I roku. - Mam nadzieję, że zostaniecie tu po studiach. A jeśli nawet rzuci was gdzieś w świat, to będziecie robić z Poznaniem interesy - przemawiał, witając ich w mieście. Grobelny przekazał też dziennikarzom, że chciałby, żeby w przyszłym roku - mimo oszczędności - nie zabrakło na program stypendialny pieniędzy.
Stypendyści to w większości studenci Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Pozostali wybrali Uniwersytet Medyczny, Politechnikę Poznańską, Uniwersytet Ekonomiczny. Student Akademii Muzycznej znalazł się wśród stypendystów po raz pierwszy w historii programu. Studiują kierunki humanistyczne, w tym przede wszystkim prawo. To pewna nowość: do tej pory wśród stypendystów dominowali zwolennicy kierunków ścisłych, medyczno-biologicznych, matematycznych, fizycznych i informatycznych.